Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maciej Boinski zawitał do Koła. Mieszkaniec Nakła idzie brzegiem Warty

GB
Fot. Grzegorz Broniarczyk
Niestraszne mu trudne warunki, niska temperatura i odległość jaką ma do pokonania. 2 stycznia br. Maciej Boinski wyruszył z Zawiercia w samotną wędrówkę brzegiem Warty. Cel? Kostrzyn nad Odrą. Dziś mieszkaniec Nakła dotarł do Koła.

To już druga wyprawa Macieja Boinskiego. Na swoim koncie ma już pieszą wędrówkę brzegiem Noteci. Teraz przyszedł czas na Wartę.

Pan Maciej wyruszył 2 stycznia z Zawiercia, gdzie bije źródło rzeki. Zamierza pokonać 808 km w około 50 dni. Celem podróży jest Kostrzyn nad Odrą, gdzie Warta wpada do Odry.

- Jest dobrze, nic mi nie doskwiera. Jest nawet lepiej niż na początku, gdy miałem małą kontuzję biodra. Na szczęście jest już wszystko ok - mówi Maciej Boinski.

Celem wyprawy jest przede wszystkim dotarcie do Kostrzyna, ale także promocja rzeki Warty. - Zazwyczaj promuje się u nas morze, góry i ewentualnie Mazury. Zapomina się o polskich rzekach, nad którymi leży przecież większość miast - dodaje.

W podróży towarzyszy mu własnoręcznie wykonany wózek, w którym są najpotrzebniejsze rzeczy: namiot, śpiwór, mała butla gazowa, aparat fotograficzny i odzież. Całość waży około 40 kg. Warto dodać, że każdą noc nasz bohater spędza w namiocie...

Pan Maciej pracuje jako majster na budowie. To właśnie dlatego wybrał okres zimowy na swoją wędrówkę - ma wtedy więcej czasu.

Mieszkaniec Nakła ma rodzinę: żonę i dziecko. - Zawsze mówiła, że nie chce mi podcinać skrzydeł, jeżeli chodzi o moją pasję. Coraz częściej jednak kiwa głową z niezadowoleniem. Rzek jest dużo. Nie wiem, czy dojdzie do skutku kolejna wyprawa. Chciałbym jeszcze przejść Wisłę - kończy Pan Maciej.

Postój w Kole nie trwał zbyt długo. Kilka zdjęć na tle kolskiego zamku, kubek wypitej herbaty i wymarsz. Dalej, do celu, który coraz bliżej...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolo.naszemiasto.pl Nasze Miasto