18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świadkowie Jehowy pomogli odbudować dom w Malanowie

Ola Braciszewska
Rodzina z Malanowa ma już nowy dom
Rodzina z Malanowa ma już nowy dom Fot. Ola Braciszewska
Siedmioosobowa rodzina z Malanowa wróciła już do swojego domu. Budynek zniszczył wybuch gazu. Udało się go odbudować w niespełna trzy miesiące. Wszystko dzięki pomocy Świadków Jehowy i okolicznych mieszkańców.

Do katastrofy budowlanej doszło 7 stycznia. Woń ulatniającego się gazu poczuła Mirosława Śniak, która najbardziej ucierpiała podczas eksplozji. Kiedy jej mąż wszedł do kuchni, doszło do wybuchu. Jego siła była tak duża, że mężczyznę i jego syna wyrzuciło z budynku. Na szczęście nic im się nie stało. Pani Mirosława natomiast z oparzeniami trafiła do szpitala. - Miałam poparzone 35 procent ciała. Lekarze dziwili się, że wszystko się tak szybko goi. Po trzech tygodniach wróciłam do domu. Czekał na mnie komitet powitalny – wspomina Mirosława Śniak. - Czuję się dobrze. Muszą mi jeszcze tylko odrosnąć włosy, ale to wymaga czasu.

Najnowsze filmy z serwisu Głos.TV:
Konin. Koncert Kasi Nosowskiej
Konin. Walczyli o godność

Zaraz po eksplozji w domu rodziny Śniaków zjawili się ich współwyznawcy. Świadkowie Jehowy natychmiast zorganizowali pomoc. Brygady budowlańców pracowały przy odbudowie już od pierwszego dnia po katastrofie. Bardzo szybko udało się podpisać nową umowę z energetyką, załatwić formalności w nadzorze budowlanym i przystąpić do rozbiórki, a potem postawienia nowego domu dla trzypokoleniowej rodziny. Każdego dnia na placu budowy było od 30 do 50 osób. W sumie przez prawie trzy miesiące pracowało tam około 300 osób.

- Najtrudniejszy był okres zimowy, bo nigdy nie wiedzieliśmy co przyniesie nam kolejny dzień. Mógł przyjść nagle mróz, który wstrzymałby budowę, ale byliśmy pełni optymizmu. Jestem dumny, że się udało. Nie mógłbym spać w wygodnym domu wiedząc, że moi bracia nie mają się gdzie podziać – mówi Eugeniusz Wolniaczyk spod Kalisza, który zajmował się organizowaniem i nadzorowaniem brygad budowlanych.

Zobacz także: Wybuch gazu w Malanowie

Marek Szweryn z Turku pomagał rodzinie w załatwianiu formalności. Jego zdaniem, każdy etap tej budowy był cudem. - To nienormalne, żeby w styczniu budować dom. Nam wszystko się świetnie układało. Kiedy kończyliśmy stawiać mury, zapowiadano mrozy. Przed ich nadejściem zdążyliśmy obłożyć budynek styropianem i mogliśmy kontynuować prace w środku. To były małe cudy, że każdy etap zamykaliśmy bez problemów – mówi Szweryn.

Nowy budynek stał już dwa tygodnie po wybuchu. W ostatnim czasie trwało jego wykończenie. - Zostaliśmy przez braci nawet urządzeni. Przywieźli nam część mebli, złożyli wszystko, pozakładali karnisze i nawet pozawieszali firanki – mówi ze łzami w oczach Krystyna Nowak, seniorka rodu. - Bracia byli z nami każdego dnia. Nie zostawili nas z tym wszystkim samych. Duże wsparcie okazali też sąsiedzi z Malanowa i Feliksowa. Nawet teraz jak jedziemy na zwykłe zakupy to dają nam upominki, upusty i zwyczajnie nas wspierają.

Zobacz także: Świadkowie Jehowy odbudowują dom w Malanowie [ZDJĘCIA]

Rodzina w miniony weekend rozdała sąsiadom blisko tysiąc ulotek. - Obeszliśmy wszystkie domy i dziękowaliśmy za pomoc zarówno materialną jak i za dobre słowo. Odczuliśmy tę pomoc zwłaszcza w pierwszych dniach. To dla nas było bardzo ważne – mówi Marek Śniak. - Dzięki tym wszystkim ludziom mamy znowu dach nad głową. Brakuje jeszcze kilku drobnostek, ale porównując tamte warunki do tych to różnica jest kolosalna.

**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?

[email protected]

**

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na konin.naszemiasto.pl Nasze Miasto