W Gdyni Kolejorz pokonał rywali 3:0 po kapitalnej końcówce.
- Arka na początku meczu grała wysokim pressingiem i mieliśmy problemy. Gospodarze mieli dwie sytuacje do zdobycia bramki, ale ich nie wykorzystali. Potem my się przebudziliśmy i zaczęliśmy kontrolować mecz - mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec Kolejorza.
- W pierwszej połowie zabrakło nam jeszcze sytuacji bramkowych. W drugiej te już się pojawiły i w 85. minucie wreszcie zdobyliśmy bramkę. Kolejne dwie były już pokazem naszej pewności siebie – dodał Bakero.
Niepocieszony był za to trener Arki. - Mieliśmy swoje okazje na początku meczu, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Szkoda tylko, że mój zespół zapomniał, że mecz trwa 90 minut - zaznaczył Dariusz Pasieka.
- Przy pierwszym trafieniu indywidualny błąd popełnił Marciano Bruma. Rywal szybko rozegrał rzut wolny, nie zdążyliśmy się ustawić i straciliśmy bramkę. Od tego momentu zeszło z nas powietrze - kontynuował trener Arki.
- Do 85. minuty można było być zadowolonym z naszej gry, ale fatalna końcówka kompletnie zamazuje ten obraz. Porażka jest za wysoka, ale w tym momencie nie ma to żadnego znaczenia – zakończył opiekun gdynian.
ARKA GDYNIA - LECH POZNAŃ: TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO. KLIKNIJ!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?