Do przeprowadzenia referendum, przypomnijmy, doprowadzić chce burmistrz gmin Goleniów Robert Krupowicz, który w udzielonym nam kilka dni temu wywiadzie zapowiedział, że chce i siebie, i Radę Miejską poddać wyborczej weryfikacji. Głosowanie mogłoby się odbyć późną wiosną i latem, a jeśli do niego rzeczywiście dojdzie - trzeba pamiętać o tym, że wiązało się to będzie z niemałymi wydatkami.
Ile to będzie kosztować?
Koszty referendum i ewentualnych późniejszych przedterminowych wyborów praktycznie w całości będzie musiała pokryć gmina. Z informacji zamieszczonych na stronie Państwowej Komisji Wyborczej jasno wynika bowiem, że koszty referendum pokrywa się z budżetu jednostki samorządu terytorialnego, której dotyczy referendum. Jak to się przełoży na konkrety w przypadku Goleniowa?
Skarbnik gminy Mirosław Guzikiewicz poinformował nas, że ostatnie, przeprowadzone w dwóch turach wybory prezydenckie wiązały się z wydatkiem rzędu 214 tys. zł, czyli nieco ponad 100 tys. zł na jedną turę. Przez analogię, tyle samo należałoby zapłacić za referendum, drugie tyle za ewentualne przedterminowe wybory, a doliczając druk kart do głosowania - według M. Guzikiewicza wyszłaby łączna kwota w granicach 250 tys. zł.
Warto pamiętać o tym, że w przypadku zarządzenia referendum gminnego w sprawie odwołania zarówno rady, jak i burmistrza, sporządza się dwie karty do głosowania, niezależnie od treści wniosku inicjatora — odrębną dla odwołania burmistrza i odrębną dla odwołania rady.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?