Policjanci rozpracowywali szajkę dwa miesiące. Na początku maja w jednym z zakładów produkcyjnych w Turku zauważono brak dużej ilości niklu. Według wstępnych szacunków zginęło około 250 kilogramów metalu wartego kilkanaście tysięcy złotych.
Policjanci, którzy zajmowali się sprawą kradzieży, próbowali znaleźć jakikolwiek punkt zaczepienia. I udało się. Okazało się, że nie trzeba było daleko szukać.
Do sprawy zatrzymano trzech mężczyzn w wieku od 22 do 23 lat, pracowników zakładu, w którym doszło do kradzieży. Jak ustalili policjanci mężczyźni kradli nikiel w trzech ratach. Metal był wynoszony z magazynu i chowany w szafkach, następnie pod osłoną nocy wyrzucany za ogrodzenie, skąd zabierał go znajomy złodziei i wywoził.
Policjanci ustalili również, gdzie skradziony metal był sprzedawany. A mianowicie w Legionowie, Szczecinie i Łodzi.. Za skradziony metal mężczyźni otrzymywali od 50 do 55 złotych za kilogram. Łącznie ich łupem padło 330 kg niklu wartego około 23 tys. złotych.
Sprawcy usłyszeli już zarzuty kradzieży. W sprawie zostaną jeszcze przedstawione zarzuty paserstwa. Za kradzież mężczyznom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?