29-letni Ugonoh urodził się w Szczecinie. Jego rodzicie pochodzą z Nigerii, ale on niemal całe swoje życie spędził nad Wisłą. Od zawsze miał zacięcie do sportowej rywalizacji. Kiedyś najbardziej pociągała go piłka nożna, ale w pewnym momencie zaczął na poważnie trenować sporty walki. Taką decyzję wymusiła na nim w dużej mierze sytuacja życiowa i mnogość zaczepek na tle rasowym.
Kiedy poznał tajniki kick-boxingu, chętnych do sprawdzania się w ulicznych bójkach było coraz mniej. Pod koniec 2010 roku Izu podpisał zawodowy kontrakt z największą polską grupą bokserską Sferis KnockOut Promotions i choć zainteresowanie jego osobą było ogromne, to droga do dużych walk była dość długa i wiodła przez wiele objazdów.
Ze swoimi polskimi promotorami nie mógł wypracować warunków współpracy, z których byłby zadowolony, więc nie przedłużył wygasającego w 2013 roku kontraktu. Wyjechał do Las Vegas i tam po kilku miesiącach spotkał Nowozelandczyka Kevina Barry'ego, medalistę olimpijskiego, byłego pięściarza, a obecnie trenera. On dostrzegł w Ugonohu potencjał i zaoferował mu współpracę. Polak zaczął regularnie boksować na galach w Nowej Zelandii, dość egzotycznym boksersko terenie.
Od momentu rozpoczęcia tej współpracy polski pięściarz stoczył sześć walk, z których większość kończyła się brutalnymi nokautami. Dokonania Izu zaczęły być zauważane na całym świecie, a przede wszystkim w Polsce. To właśnie w ten kręty sposób Ugonoh trafił do Tańca z Gwiazdami.
- Chyba jestem pierwszym Polakiem, który musiał wyjechać do Las Vegas i toczyć walki w Nowej Zelandii, żeby dostać zaproszenie do polskiej edycji Tańca z Gwiazdami. Droga była długa, ale najważniejsze, że zmierzam we właściwym kierunku - mówi nam Izu.
Zobacz też:Zobaczcie, jak powstawał nowy tatuaż Artura Szpilki [WIDEO, ZDJĘCIA]
W Tańcu z Gwiazdami jego partnerką jest Hanna Żudziewicz, która twierdzi, że pierwsze treningi z jej nowym partnerem tanecznym nie napawały optymizmem. Ugonoh szybko zaczął jednak robić duże postępy i już w pierwszym programie zdobył niemal maksymalną liczbę punktów za swój występ. W drugim programie był już zdecydowanie najlepszy, a widzowie zachwycali się nie tylko jego tańcem, ale i osobowością.
- Nie będę ukrywał, że przestawienie się z treningu bokserskiego na codzienne zajęcia taneczne nie jest łatwe, ale w programach na żywo efekt wychodzi zadowalający, więc to jest pocieszające. Wiadomo, że w miesiąc nie nauczę się perfekcyjnie tańczyć, ale ma to jakiś ład i skład, więc jest to miłe - opowiada Ugonoh.
Po pierwszych występach Izu wyrósł na jednego z głównych faworytów do wygranej w całym programie i nie byłby to pierwszy triumf w telewizyjnym show w rodzinie Ugonohów. Jego młodsza siostra Osi wygrała w 2014 roku program Top Model.
- Moim nadrzędnym celem cały czas pozostaje boks, ale jak już się czegoś podjąłem, to oczywiście chcę to robić jak najlepiej i chcę wygrywać. Taki już mam charakter. Angażuję się w to bardzo mocno, trenuję kilka godzin dziennie i poświęcam na to mnóstwo czasu - przekonuje pięściarz.
Na co dzień Izu mieszka w Las Vegas. Większość życia spędził na Pomorzu, choć w czasach jego początków bokserskiej kariery często gościł w Warszawie. Po dłuższym pobycie w USA, sportowiec jest pod wrażeniem tempa w jakim rozwija się stolica.
- Poruszam się po mieście z nawigacją. Nie było mnie w Warszawie dwa lata i przyznam, że pojawiło się mnóstwo nowych budynków, wyremontowano wiele ulic, a samo miasto jest po prostu coraz fajniejsze. Jest tu dużo ładniej niż w momencie, w którym wyjeżdżałem. Podobnie z resztą wygląda to w Gdańsku - podsumowuje Ugonoh.
Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?