Turecki przewoźnik od dawna boryka się z problemami finansowymi. W lipcu zeszłego roku 380 tysięcy akcji spółki trafiło w ręce samorządu. Miasto chciało za wszelką cenę ratować chylące się ku upadkowi PKS. W lutym miejscy radni przekazali firmie milion złotych i umorzyli 450 tys. zł długu.
Kiedy to nie pomogło, rozpoczęły się poszukiwania inwestora. Zgłosiło się jedynie PKS z Grodziska Wielkopolskiego. Po przeprowadzonym audycie, przewoźnik jednak się wycofał.
Kolejnym ratunkiem dla tureckiej spółki ma być sprzedaż części nieruchomości. Przetarg zostanie ogłoszony 29 grudnia. - Jeśli znajdą się chętni, to uda się ugasić pożar i uratować PKS - mówi Zdzisław Czapla. - Chodzi o to, żeby usunąć zaległości i doprowadzić do równowagi finansowej. Trudno powiedzieć, jak się zakończy.
Na sprzedaż jest ok. 5 ha placu. Cena wyjściowa to 3,9 mln zł.
**Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]**
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?