Siatkarki Energa MKS Kalisz były faworytkami sobotniego starcia i nie zawiodły. Podopieczne Jacka Pasińskiego pewnie pokonały zespół ze stolicy, który zdołał przywieźć do Kalisza zaledwie siedem zawodniczek. Większych emocji dostarczył jedynie drugi set, wygrany przez kaliszanki do 22.
- Po tym co prezentowaliśmy w meczu z Bydgoszczą na pewno nie czekało na nas przesadnie łatwe zadanie. Pozbierać się, wyjść i przed licznie zebraną kaliską publicznością rozegrać mecz, który na pierwszy rzut oka wydaje się bardzo łatwy, ale wcale nie musi taki być. Popatrzmy na to w ten sposób: przyjeżdża Wisła nie mająca niczego do stracenia. Podejmuje maksymalnie duże ryzyko na zagrywce, maksymalnie duże ryzyko w ataku i gdybyśmy pozwolili sobie na moment nieuwagi wynik nie musiałby być taki „ładny”. Pokazuje to doskonale drugi set, gdzie wystarczył moment dekoncentracji i nagle zrobiło się prawie równo, nagle mamy 20-18, 20-19 i ciężką końcówkę. Natomiast dziewczyny pokazały, że można na nich polegać. Ostatecznie zagraliśmy przyzwoity mecz, który przyniósł nam trzy punkty kluczowe w kontekście walki o play-offy - powiedział Jacek Pasiński, trener Energa MKS Kalisz.
- Myślę, że zrealizowałyśmy plan na ten mecz i zrobiłyśmy to nieźle. Fajna wygrana po tej porażce w Bydgoszczy. Miałyśmy w sobie taką sportową złość, chciałyśmy ten mecz wygrać i pokazać dobrą siatkówkę. Walka o play-offy jest cały czas otwarta. My jesteśmy optymistycznie nastawione, walczymy i będziemy walczyły do ostatniego meczu. Najbliższe dwa mecze z Rzeszowem i Policami będą dla nas bardzo trudne. Będziemy musiały wspiąć się na wyżyny naszej siatkówki, żeby powalczyć w tych spotkaniach o punkty, ale myślę, że ten zespół na to stać. Na pewno się nie poddamy - dodała Justyna Łysiak, libero Energi MKS Kalisz, najlepsza zawodniczka spotkania.
Dzięki wygranej z Wisłą Warszawa kaliski zespół utrzymał się na ósmym miejscu w Lidze Siatkówki Kobiet. Ma tyle samo punktów co Enea PTPS Piła, która musiała uznać wyższość zespołu #VolleyWrocław. Teraz przez kaliskim zespołem dwa ciężkie mecze. W następnej kolejce kaliszanki zmierzą się na wyjeździe z ekipą Developres SkyRes Rzeszów, a w przedostatniej kolejce podejmować będą Grupę Azoty Chemika Police.
Energa MKS Kalisz – Wisła Warszawa 3:0 (25:16, 25:22, 25:10)
Energa MKS: Hurley 14, Ptak 10, Centka 5, Helić 10, Budzoń 1, Vesović 12 oraz Kulig (l), Łysiak (l), Jasek 1, Szperlak 1, Rybak
Wisła: Marcyniuk 6, Banasiak 8, Urbanowicz 2, Mikołajewska 8, Szymańska 3, Zaciek 6 oraz Lipińska-Jeziorowska (l)
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?