Początek nie zapowiadał tak wyraźnej porażki turkowian, którzy nie ustępowali rywalom odważnie atakując bramkę Gostomskiego. I już w 2. minucie Piotr Gląba był bliski zdobycia prowadzenia. Sytuacji strzeleckich nie brakowało z obu stron, ale skuteczniejsi okazali się goście.
Przyjezdni pierwszy cios zadali w 38. minucie, niedługo po tym, jak bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Łukasz Staroń, który zamiast lobować wychodzącego z bramki bramkarza Bytovii, podał piłkę w jego ręce. Rzut rożny wykonywał Wojciech Pięta i zupełnie zaskoczył pewnie interweniującego do tego momentu Kołbę. To niepowodzenie nie załamało jeszcze gospodarzy, którzy przed przerwą mogli doprowadzić do wyrównania, ale Gostomski sparował piłkę na róg.
Na dobre widmo porażki zajrzało w oczy podopiecznym trenera Szarpaka dziesięć minut po przerwie, kiedy na 2:0 podwyższył rezultat zupełnie niepilnowany Jakub Kaganek. Tuż przed końcem rezultat na 3:0 dla gości ustalił Mateusz Wiśniewski. A w Turku coraz częściej słychać głosy o możliwej zmianie szkoleniowca....
Tur Turek - Drutex Bytovia Bytów 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Pięta (38), 0:2 Kaganek (55), 0:3 Wiśniewski (89).
Tur: Kołba - P. Wieczorek, Wenger, Wojciechowski, Kiełb - Bogusz (65. Syska), Kotwica, Książek, Mikołajczyk - Staroń, Gląba (84. Biel).
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?