Gol, który jak się później okazało, rozstrzygnął losy spotkania, padł już w trzeciej minucie. Piłkę stracił Szymon Kapias, jeden z zawodników Tura zagrał prostopadle w stronę Piotra Gląby, który próbował mijać wychodzącego z bramki Bartosza Solińskiego. Bramkarz Rozwoju odbił wprawdzie futbolówkę, ale ta trafiła w piłkarza z Turku i wpadła do siatki.
- To był kolejny solidny występ zespołu. Wygraliśmy zasłużenie, a zwycięstwo mogło być bardziej okazałe. Znowu zagraliśmy na zero z tyłu, a sami coś strzeliliśmy. Najwięcej zastrzeżeń mogę mieć do zawodników za brak skuteczności. Było sporo okazji, by podwyższyć rezultat, wygrać wyraźniej i nie dopuścić do nerwowej końcówki. Najważniejsze są jednak trzy punkty - podsumował trener Piotr Zajączkowski.
Gospodarze po szybko straconej bramce starali się atakować, ale turkowianie bronili się bardzo mądrze, składnie rozgrywali piłkę, kontrolując wydarzenia na murawie.
Udaną rundę jesienną piłkarze Tura zakończą w sobotę, kiedy to o godzinie 13 podejmować będą na własnym stadionie przeżywającą kryzys formy drużynę Lecha Rypin. Będzie realna szansa na kolejne zwycięstwo.
Rozwój Katowice - Tur Turek 0:1
Bramka: Piotr Gląba (3).
Tur: Kołba - Łucki, Wenger l, D. Wojciechowski, Kiełb - Książek l, Kotwica, Mikołajczyk (82. Lebowski), Kowalski (65. Chojecki l (90+2. Bogusz), Gląba (76. Borys l) - Staroń.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO